Cześć,
witam wszystkich na moim blogu.
Nazywam się Kamil i jestem nieprofesjonalnym dizajnerem ;) Jakoś się musiałem określić, a to wydaje mi się najbliższe temu co chcę robić i czym chcę się zajmować. Choć dla wyjaśnienia dodam, iż nie mam zamiaru skupiać się jedynie na formie ale też na treści. Nie tylko na grafice, lecz chcę łączyć wszelkie możliwości Sztuki. Jej aspekty się dopełniają i zatracają granice. Właśnie w ten sposób najbliżej i najłatwiej osiągnąć swoje twórcze przekazy. Nie mam również zamiaru ograniczać się do przedstawiania rzeczy wyłącznie kompletnych i dopełnionych. Jeżeli takie będę to tylko dlatego, że sam swoją kreacją je w taki a nie inny sposób "uzupełniłem". Nie daję dizajnerskich odpowiedzi, a jedynie ich własną interpretację. Nie chcę abyście traktowali ją jako jedyny wariant "patrzenia" na rzeczy. Rzeczy jawią nam się zawsze na jakiś określony sposób, jednak zawsze albo naszym sposobem ich postrzegania "wtapiamy" w nie nasze cechy światopoglądu, albo ulegamy "nałożenia filtra" przez innych twórców dzieła. Dla jasności, w tym drugim przypadku występuje cały nurt Postmoderny z "Pisuarem" Marcela Duchampa na czele. Dla pierwszego sposobu patrzenia zrozumiałe będzie pewnie malarstwo romantyczne C.D. Friedricha, które zawsze wydobywa z naszych dusz pragnienia i tęsknoty upragnionego świata.
Nie jestem żadnym profesjonalnym twórcą. Nie skończyłem żadnej szkoły plastycznej, nie starałem się o miejsce na Akademii Sztuk Pięknych. Swoje pięcioletnie studia z filozofii zwieńczyłem obroną pracy magisterskiej z estetyki pt. "Estetyka japońska a nowy filtr patrzenia na Sztukę Współczesną". Jest to dla mnie kluczowa praca dla postrzegania Estetyki i Sztuki obecnie, stale ewoluująca i szlifująca się. Jednak w całej mierze jest podstawą dla budowy i myślenia m.in. tego bloga, którym chcę się z Wami podzielić.
Nazwa bloga nie jest przypadkowa i sugeruje w większości jego treść. Otóż, "NewLifeNewFurniture" to także pokazanie jak coś starego i bezużytecznego może uzyskać nowe życie i nową jakość. To też moment gdzie nowe życie spotyka się z nowymi... meblami. Ilekroć ktoś zmienia swoje miejsce na ziemi, tylekroć zmienia też przestrzeń obok siebie. Otacza się nowymi meblami i przedmiotami. Jednak jestem zwolennikiem zachowania historii starych mebli i rzeczy, a jedynie nadania im nowej jakości lub funkcji.
Zapraszam Was w pewien fragment mojego świata. Świata intymnego, bo świata mojej twórczości...
Życzę mile spędzonych sekund...
-K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz